piątek, 16 stycznia 2015

Nowy Rok zaskoczył

Nowy Rok zaskoczył mnie ogromem zadań i pomysłów. Minęły ponad 2 tygodnie stycznia - a ja dopiero rozejrzałam się, co się dzieje wokoło. I... z przyjemnością odnotowałam fakt, że nie jest aż tak źle jak by mogło być!

Otóż... uratowała mnie rutyna. Jakiś czas temu (zanim zabrałam się za likwidację chaosu w moim życiu), po takich 2 tygodniach zatracenia się w pracy, moje mieszkanie przedstawiałoby pejzaż po walce! Teraz wymaga tylko dopieszczenia i zwrócenia uwagi na szczegóły.

Z przyjemnością odnotowuję małe sukcesy, bo dostarczają mi motywacji do dalszej pracy nas sobą.

Nowe wyzwania zepchnęły nawet na dalszy plan tradycyjne noworoczne postanowienia. Chociaż jedno udało mi się określić: powrót do systematycznych wpisów na blogu :-)

Wkrótce podzielę się z Wami ostatnim odkryciem - pogromca plam wkracza do akcji!

A jakie postanowienia noworoczne zapełniły Wasze kalendarze? I co Wam przyniósł początek 2015?

6 komentarzy:

  1. Mnie niestety przeziębienie. Ale powoli dochodzę do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jeszcze nie odespałam sylwestra, a tu już ferie za pasem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tak dalej pójdzie, wkrótce zaskoczą Cię... wakacje! Szczęśliwi czasu nie liczą :-)

      Usuń
  3. Ja postanowiłem odpuścić sobie poobiednie desery. Duża rzecz, bo od wieków codziennie podjadałem batony!

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki! Po pierwszych trzech tygodniach będzie już "z górki".

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz się podpisać tylko imieniem lub nickiem - wybierz
Komentarz jako: Nazwa/adres URL
Możesz wpisać tylko nazwę (np. imię)